Destabilizacja sytuacji wewnętrznej, wywołanie chaosu, podważenie pozycji kraju na arenie międzynarodowej, jak najdłuższe unikanie otwartego konfliktu zbrojnego, a także wykorzystanie elementów walki informacyjnej, ekonomicznej oraz cybernetycznej. Oto jedne z elementów doktryny wojennej zwanej wojną hybrydową, której doskonały przykład obserwujemy w obecnych wydarzeniach na terenie Ukrainy.
Zjawisko wojny hybrydowej nie jest żadną nowością, gdyż jej metody stosowane były przez dowódców i rządzących w wielu wojnach z poprzednich epok. Destabilizowanie wewnętrzne państwa wroga było wstępem do każdego większego konfliktu zbrojnego.
– Tak długo, jak istnieją narody i państwa mamy do czynienia z wojną hybrydową lub podprogową. Z ta tylko różnicą, że zmieniła się terminologia, gdyż kiedyś taki sposób prowadzenia działań wojennych określano mianem wojny podjazdowej. Można przywołać przykład XVIII-wiecznej Polski i okresu przedrozbiorowego, gdy następowało chociażby celowe psucie monety przez króla pruskiego. Takie działania znane są od wieków – podkreślił Paweł Soloch z Instytutu Sobieskiego.
Były ekspert w dziedzinach Bezpieczeństwo, Obronność i Administracja. Były prezes Zarządu. Obecnie Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, wcześniej między innymi członek Rady Służby Cywilnej (2010-2012), doradca Szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego (2007-2010), podsekretarz stanu w MSWiA, szef Obrony Cywilnej Kraju (2005-2007). Ukończył studia na Wydziale Historycznym Uniwersytetu Warszawskiego, absolwent studiów podyplomowych w l’Institut de Hautes Études en Administration Publique (IDHEAP) w Lozannie, absolwent École Nationale d’Administration (ENA) w Paryżu.
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
„Zielone ludziki” a sprawa polska
Destabilizacja sytuacji wewnętrznej, wywołanie chaosu, podważenie pozycji kraju na arenie międzynarodowej, jak najdłuższe unikanie otwartego konfliktu zbrojnego, a także wykorzystanie elementów walki informacyjnej, ekonomicznej oraz cybernetycznej. Oto jedne z elementów doktryny wojennej zwanej wojną hybrydową, której doskonały przykład obserwujemy w obecnych wydarzeniach na terenie Ukrainy.
Zjawisko wojny hybrydowej nie jest żadną nowością, gdyż jej metody stosowane były przez dowódców i rządzących w wielu wojnach z poprzednich epok. Destabilizowanie wewnętrzne państwa wroga było wstępem do każdego większego konfliktu zbrojnego.
– Tak długo, jak istnieją narody i państwa mamy do czynienia z wojną hybrydową lub podprogową. Z ta tylko różnicą, że zmieniła się terminologia, gdyż kiedyś taki sposób prowadzenia działań wojennych określano mianem wojny podjazdowej. Można przywołać przykład XVIII-wiecznej Polski i okresu przedrozbiorowego, gdy następowało chociażby celowe psucie monety przez króla pruskiego. Takie działania znane są od wieków – podkreślił Paweł Soloch z Instytutu Sobieskiego.
Źródło: Polskie Radio. Posłuchaj audycji…
Autor
Paweł Soloch
Były ekspert w dziedzinach Bezpieczeństwo, Obronność i Administracja. Były prezes Zarządu. Obecnie Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, wcześniej między innymi członek Rady Służby Cywilnej (2010-2012), doradca Szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego (2007-2010), podsekretarz stanu w MSWiA, szef Obrony Cywilnej Kraju (2005-2007). Ukończył studia na Wydziale Historycznym Uniwersytetu Warszawskiego, absolwent studiów podyplomowych w l’Institut de Hautes Études en Administration Publique (IDHEAP) w Lozannie, absolwent École Nationale d’Administration (ENA) w Paryżu.