Dojazd z Górczyna pociągiem na Poznań Główny, a później przesiadanie się na tramwaj i podróżowanie np. w kierunku Piątkowa ma być łatwiejsze dzięki wspólnemu biletowi na pociąg i komunikację miejską. Czy w Poznaniu taki bilet się przyda?
Od miesięcy informujemy o projekcie wprowadzenia nowego biletu na komunikację miejską w Poznaniu i pociągi Przewozów Regionalnych oraz Kolei Wielkopolskich. Od pewnego czasu termin uruchomienia biletu jest opóźniany co miesiąc… o miesiąc. Mieliśmy go kupić już 1 lipca, później 1 sierpnia, a następnie 1 września. Zbliża się 1 października, a o bilecie wciąż jest cicho. – My jesteśmy gotowi – zapewnia Wojciech Miechowicz z Zarządu Transportu Miejskiego. – Przewozy Regionalne kilka dni temu przygotowały nową propozycję obniżek cen przejazdów dla pasażerów w ramach wspólnego biletu. Właściwie zostało zrobione wszystko to, co było możliwe. Teraz decyzja należy od zarządu Przewozów Regionalnych w Warszawie – zauważa. Ma to być bowiem bilet Przewozów Regionalnych.
Już w sierpniu informowaliśmy, że Przewozy Regionalne postanowiły dać sobie więcej czasu na przygotowanie korzystniejszej oferty dla pasażerów. – Przede wszystkim chodzi o pozyskanie nowych pasażerów – dodaje Miechowicz.
Zdaniem Michała Beima, specjalisty ds. komunikacji z Instytutu Sobieskiego, „wspólny bilet” to pewne przekłamanie. – Wspólny bilet to za duże słowa. To jest po prostu wspólny system rabatów na bilety ZTM w Poznaniu oraz na pociągi PR i Kolei Wielkopolskich – mówi.
W samym Poznaniu i najbliższej okolicy taki system rabatów może do końca nie spełniać swojej funkcji. Powodem jest m.in. brak przystanków kolejowych w miejscach gęsto zaludnionych. Dobrymi przykładami mogą być Strzeszyn Grecki, czy Suchy Las. Część mieszkańców właśnie Suchego Lasu decyduje się na dojeżdżanie z Poznania pociągiem do stacji w Złotnikach, a następnie podróżowanie do domu autem byle tylko omijać korki na Obornickiej. Nowy przystanek w ich miejscowości bardzo ułatwiłby im życie. – Takich miejsc jest więcej. Na obrzeżach miasta ze stacjami kolejowymi, czy przystankami nie jest źle. Gorzej jest bliżej centrum – zdradza Beim.
PKP tłumaczy, że we współpracy z samorządami jest możliwa budowa nowych przystanków. – Przeważnie nowe przystanki są budowane w ramach modernizacji linii kolejowych – wyjaśnia Maciej Dutkiewicz z Centrum Realizacji Inwestycji PKP. – Ale są i takie sytuacje, w których przystanki są przesuwane lub powstają nowe we współpracy z samorządami – dodaje. – Niestety, ale nasze miasto zaprzepaściło swoją szansę, jeśli chodzi o budowę prawdziwej kolei miejskiej – zauważa Beim. – Zajmowaliśmy się innymi projektami, które pochłonęły dużo pieniędzy i nie przyniosły rezultatów, a w tym czasie np. Wrocław rozwijał miejską sieć kolejową.
Wciąż nie wiadomo, kiedy zostanie wprowadzony nowy bilet umożliwiający poruszanie się pociągiem i komunikacją miejską. – Nie chcemy rzucać terminami. Do tej pory pojawiło się ich już zbyt wiele – kończy Miechowicz.
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Wspólny bilet na pociąg i komunikację miejską: przyda się w Poznaniu?
Dojazd z Górczyna pociągiem na Poznań Główny, a później przesiadanie się na tramwaj i podróżowanie np. w kierunku Piątkowa ma być łatwiejsze dzięki wspólnemu biletowi na pociąg i komunikację miejską. Czy w Poznaniu taki bilet się przyda?
Od miesięcy informujemy o projekcie wprowadzenia nowego biletu na komunikację miejską w Poznaniu i pociągi Przewozów Regionalnych oraz Kolei Wielkopolskich. Od pewnego czasu termin uruchomienia biletu jest opóźniany co miesiąc… o miesiąc. Mieliśmy go kupić już 1 lipca, później 1 sierpnia, a następnie 1 września. Zbliża się 1 października, a o bilecie wciąż jest cicho.
– My jesteśmy gotowi – zapewnia Wojciech Miechowicz z Zarządu Transportu Miejskiego. – Przewozy Regionalne kilka dni temu przygotowały nową propozycję obniżek cen przejazdów dla pasażerów w ramach wspólnego biletu. Właściwie zostało zrobione wszystko to, co było możliwe. Teraz decyzja należy od zarządu Przewozów Regionalnych w Warszawie – zauważa. Ma to być bowiem bilet Przewozów Regionalnych.
Już w sierpniu informowaliśmy, że Przewozy Regionalne postanowiły dać sobie więcej czasu na przygotowanie korzystniejszej oferty dla pasażerów. – Przede wszystkim chodzi o pozyskanie nowych pasażerów – dodaje Miechowicz.
Zdaniem Michała Beima, specjalisty ds. komunikacji z Instytutu Sobieskiego, „wspólny bilet” to pewne przekłamanie. – Wspólny bilet to za duże słowa. To jest po prostu wspólny system rabatów na bilety ZTM w Poznaniu oraz na pociągi PR i Kolei Wielkopolskich – mówi.
W samym Poznaniu i najbliższej okolicy taki system rabatów może do końca nie spełniać swojej funkcji. Powodem jest m.in. brak przystanków kolejowych w miejscach gęsto zaludnionych. Dobrymi przykładami mogą być Strzeszyn Grecki, czy Suchy Las. Część mieszkańców właśnie Suchego Lasu decyduje się na dojeżdżanie z Poznania pociągiem do stacji w Złotnikach, a następnie podróżowanie do domu autem byle tylko omijać korki na Obornickiej. Nowy przystanek w ich miejscowości bardzo ułatwiłby im życie.
– Takich miejsc jest więcej. Na obrzeżach miasta ze stacjami kolejowymi, czy przystankami nie jest źle. Gorzej jest bliżej centrum – zdradza Beim.
PKP tłumaczy, że we współpracy z samorządami jest możliwa budowa nowych przystanków. – Przeważnie nowe przystanki są budowane w ramach modernizacji linii kolejowych – wyjaśnia Maciej Dutkiewicz z Centrum Realizacji Inwestycji PKP. – Ale są i takie sytuacje, w których przystanki są przesuwane lub powstają nowe we współpracy z samorządami – dodaje.
– Niestety, ale nasze miasto zaprzepaściło swoją szansę, jeśli chodzi o budowę prawdziwej kolei miejskiej – zauważa Beim. – Zajmowaliśmy się innymi projektami, które pochłonęły dużo pieniędzy i nie przyniosły rezultatów, a w tym czasie np. Wrocław rozwijał miejską sieć kolejową.
Wciąż nie wiadomo, kiedy zostanie wprowadzony nowy bilet umożliwiający poruszanie się pociągiem i komunikacją miejską. – Nie chcemy rzucać terminami. Do tej pory pojawiło się ich już zbyt wiele – kończy Miechowicz.
Źródło: epoznan.pl. Czytaj dalej…
Autor
dr Michał Beim