Słowa Prezydenta o własnej, polskiej tarczy antyrakietowej, którą nasz kraj powinien zbudować, wzbudziły sporo zamieszania. Szef BBN, gen. Koziej dementuje, jakoby Prezydent Komorowski wyraził się w ten sposób źle o bieżącej bądź przyszłej współpracy polsko-amerykańskiej w tej kwestii.
Tego typu zamieszania nie służą na ogół dobrym relacjom. Jakie mamy na nie szanse? Bez względu na jakość wypowiedzi (choć lepiej by gaf było znacznie mniej) Ameryka prawdopodobnie nie uzna Polski za partnera na specjalnych zasadach, nie przyzna nam statusu Wielkiej Brytanii, Izraela, Japonii, Tajwanu czy choćby Turcji. Nie zasiedliśmy z USA przy geopolitycznym stole, byliśmy i jesteśmy jedynie jednym z dziesiątków pośledniejszych aliantów.
Możemy jednak utrzymywać dobre relacje z najbliższymi sojusznikami Stanów Zjednoczonych i to się na ogół opłaca, uważa Mateusz Kędzierski. Dotyczy to Izraela, jak i Turcji, która się wydaje naturalnym sojusznikiem także Polski ze względów geopolitycznych.
Spójność elit politycznych i jakość przywództwa może rekompensować inne braki, jak choćby to, że nie jesteśmy położeni w miejscu dla USA strategicznym. Dzisiaj Polska nie dysponuje takimi zasobami.
Spokój i wizja współpracy może i powinna zastąpić cyklofreniczną, bieżącą relację z USA, która narażona jest na nieprzemyślane wypowiedzi polityków..
Wydaje się, że mamy najgorsze od 20 lat stosunki z tym mocarstwem.
Prezydent USA rozczarował wiele społeczeństw. Także Polaków. Jedynie na zachodzie Europy jest odwrotnie. Czy słusznie czujemy się rozczarowani (jedynie 40 proc. Polaków uważa, że zasłużył na II kadencję i aż 92 proc. Francuzów)?
Mamy złe doświadczenia z wojny w Iraku i Afganistanie, kontrolowane przecieki administracji USA o więzieniach CIA w Polsce podważyły wzajemne zaufanie, na to nałożyły się naciski amerykańskiego ambasadora w sprawie mienia żydowskiego. Polityka Obamy jednak się zmieniła.
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Relacje z USA: jak ich nie budować?
Słowa Prezydenta o własnej, polskiej tarczy antyrakietowej, którą nasz kraj powinien zbudować, wzbudziły sporo zamieszania. Szef BBN, gen. Koziej dementuje, jakoby Prezydent Komorowski wyraził się w ten sposób źle o bieżącej bądź przyszłej współpracy polsko-amerykańskiej w tej kwestii.
Tego typu zamieszania nie służą na ogół dobrym relacjom. Jakie mamy na nie szanse? Bez względu na jakość wypowiedzi (choć lepiej by gaf było znacznie mniej) Ameryka prawdopodobnie nie uzna Polski za partnera na specjalnych zasadach, nie przyzna nam statusu Wielkiej Brytanii, Izraela, Japonii, Tajwanu czy choćby Turcji. Nie zasiedliśmy z USA przy geopolitycznym stole, byliśmy i jesteśmy jedynie jednym z dziesiątków pośledniejszych aliantów.
Możemy jednak utrzymywać dobre relacje z najbliższymi sojusznikami Stanów Zjednoczonych i to się na ogół opłaca, uważa Mateusz Kędzierski. Dotyczy to Izraela, jak i Turcji, która się wydaje naturalnym sojusznikiem także Polski ze względów geopolitycznych.
Spójność elit politycznych i jakość przywództwa może rekompensować inne braki, jak choćby to, że nie jesteśmy położeni w miejscu dla USA strategicznym. Dzisiaj Polska nie dysponuje takimi zasobami.
Spokój i wizja współpracy może i powinna zastąpić cyklofreniczną, bieżącą relację z USA, która narażona jest na nieprzemyślane wypowiedzi polityków..
Wydaje się, że mamy najgorsze od 20 lat stosunki z tym mocarstwem.
Prezydent USA rozczarował wiele społeczeństw. Także Polaków. Jedynie na zachodzie Europy jest odwrotnie. Czy słusznie czujemy się rozczarowani (jedynie 40 proc. Polaków uważa, że zasłużył na II kadencję i aż 92 proc. Francuzów)?
Mamy złe doświadczenia z wojny w Iraku i Afganistanie, kontrolowane przecieki administracji USA o więzieniach CIA w Polsce podważyły wzajemne zaufanie, na to nałożyły się naciski amerykańskiego ambasadora w sprawie mienia żydowskiego. Polityka Obamy jednak się zmieniła.
Źródło: Radio Wnet. Posłuchaj nagrania…
Autor
Mateusz Kędzierski
Były ekspert w obszarze Energetyka