Dobrze oceniam dotychczasowe działania ministra Grabowskiego – w ministerstwie finansów odpowiadał za kwestie wydobycia węglowodorów. Myślę, że z punktu widzenia branży to jest ten partner, który słuchał przemysłu, chciał rozmawiać. To był rzeczywisty dialog, nie monolog. Grabowski jest właściwą osobą, żeby przyjrzeć się kwestiom węglowodorowym.

Myślę, że teraz będziemy więcej mówić o cyfrach w kontekście węglowodorów i o tym, że najpierw musimy pieniądze zarobić, a potem wydawać. Projekt ustawy węglowodorowej był trochę postawiony na głowie. Rozpoczynaliśmy dyskusję od funduszu pokoleń, doszliśmy do funduszu rezerwy demograficznej. Powołaliśmy NOKE, jako instytucję, które starszy inwestorów swoją trudną do zdefiniowania rolą. Z tego punktu widzenia myślę, że lepiej mówić o konkretnych projektach do zrobienia i ekonomista jest w tym środowisku bardzo pożądany.