Zdaniem Roberta Zajdlera z Instytutu Sobieskiego w dyskusji o zielonych miejscach pracy, jakie ma zapewnić rozwój energetyki odnawialnej, brakuje tematu miejsc pracy, które poprzez ten rozwój znikną.
– Każde z badań na ten temat było robione na zamówienie określonych firm dlatego trudno się do nich odnosić. One zakreślają szeroko obszar badawczy jeśli chodzi o ilość wytworzonych miejsc ale nie poświęcają dużo uwagi na temat znikania miejsc pracy w skutek rozwoju branży odnawialnej. Konwencjonalne źródła są tu konkurencyjne do odnawialnych – mówi w rozmowie z BiznesAlert.pl. – Apeluję by porównywać to co jest porównywalne. Nowe technologie w coraz mniejszym stopniu zależą od czynnika ludzkiego. Konwencjonalne metody wciąż wymagają pracy wielu ludzi, są chłonne pod względem zatrudnienia. Z tego da się wywnioskować, że badania o zielonych miejscach pracy są niekompletne. Być może powstanie wiele nowych miejsc pracy ale równie wiele zniknie.
– Jeżeli technologie rozproszonej energetyki rozwiną się do stopnia, w którym będą gwarantowały stałe dostawy energii to zaczną one wypierać energetykę konwencjonalną. Generalnie jednak niekoniecznie stworzą dodatnie saldo nowych miejsc pracy. Dla przykładu, energetyka prosumencka daje dodatkowy przychód konsumentom energii, ale nie tworzy nowych miejsc pracy w wytwarzaniu energii; tworzyć może w budowie paneli PV czy też wiatraków, ale niekoniecznie w Polsce – ocenia Zajdler.
– Energetyka konwencjonalna ma przyszłość ale trzeba ją wykorzystywać w sposób bardziej ekologiczny dzięki wysokim technologiom. Musi być także ekonomicznie opłacalna, podczas gdy obecnie nie działa na warunkach rynkowych, co widać po sektorze węglowym, z małymi wyjątkami jak czeska kopalnia Silesia – wskazuje nasz rozmówca.
Prędzej widziałbym konkurencję dla węgla w sektorze gazowym. Powstaje rozbudowana infrastruktura, gazu na rynku jest coraz więcej. Ceny indeksowane są coraz rzadziej w stosunku do cen ropy naftowej i produktów ropopochodnych. Dominacja węgla będzie zatem zagrożona ale nie ze strony OZE, które będą zawsze źródłem uzupełniającym miks energetyczny – kwituje.
Ekspert w dziedzinie Energetyka. Radca prawny prowadzący kancelarię prawną świadczącą usługi dla sektora energetycznego, wykładowca na Politechnice Warszawskiej. Wcześniej pełnomocnik Polski w postępowaniach arbitrażowych, w tym opartych na Traktacie Karty Energetycznej (Mer- curia Energy Group Ltd. vs. Rzeczpospolita Polska). Zajmował się też negocjacjami akcesyjnymi Polski do Unii Europejskiej oraz dostosowaniem prawa polskiego do wymogów prawa Unii Europejskiej. Pracował również w Komisji Europejskiej. Autor licznych publikacji w dziedzinie energetyki.
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Ile miejsc pracy zabierze OZE?
Zdaniem Roberta Zajdlera z Instytutu Sobieskiego w dyskusji o zielonych miejscach pracy, jakie ma zapewnić rozwój energetyki odnawialnej, brakuje tematu miejsc pracy, które poprzez ten rozwój znikną.
– Każde z badań na ten temat było robione na zamówienie określonych firm dlatego trudno się do nich odnosić. One zakreślają szeroko obszar badawczy jeśli chodzi o ilość wytworzonych miejsc ale nie poświęcają dużo uwagi na temat znikania miejsc pracy w skutek rozwoju branży odnawialnej. Konwencjonalne źródła są tu konkurencyjne do odnawialnych – mówi w rozmowie z BiznesAlert.pl. – Apeluję by porównywać to co jest porównywalne. Nowe technologie w coraz mniejszym stopniu zależą od czynnika ludzkiego. Konwencjonalne metody wciąż wymagają pracy wielu ludzi, są chłonne pod względem zatrudnienia. Z tego da się wywnioskować, że badania o zielonych miejscach pracy są niekompletne. Być może powstanie wiele nowych miejsc pracy ale równie wiele zniknie.
– Jeżeli technologie rozproszonej energetyki rozwiną się do stopnia, w którym będą gwarantowały stałe dostawy energii to zaczną one wypierać energetykę konwencjonalną. Generalnie jednak niekoniecznie stworzą dodatnie saldo nowych miejsc pracy. Dla przykładu, energetyka prosumencka daje dodatkowy przychód konsumentom energii, ale nie tworzy nowych miejsc pracy w wytwarzaniu energii; tworzyć może w budowie paneli PV czy też wiatraków, ale niekoniecznie w Polsce – ocenia Zajdler.
– Energetyka konwencjonalna ma przyszłość ale trzeba ją wykorzystywać w sposób bardziej ekologiczny dzięki wysokim technologiom. Musi być także ekonomicznie opłacalna, podczas gdy obecnie nie działa na warunkach rynkowych, co widać po sektorze węglowym, z małymi wyjątkami jak czeska kopalnia Silesia – wskazuje nasz rozmówca.
Prędzej widziałbym konkurencję dla węgla w sektorze gazowym. Powstaje rozbudowana infrastruktura, gazu na rynku jest coraz więcej. Ceny indeksowane są coraz rzadziej w stosunku do cen ropy naftowej i produktów ropopochodnych. Dominacja węgla będzie zatem zagrożona ale nie ze strony OZE, które będą zawsze źródłem uzupełniającym miks energetyczny – kwituje.
Źródło: Biznes Alert. Czytaj dalej…
Autor
dr Robert Zajdler
Ekspert w dziedzinie Energetyka. Radca prawny prowadzący kancelarię prawną świadczącą usługi dla sektora energetycznego, wykładowca na Politechnice Warszawskiej. Wcześniej pełnomocnik Polski w postępowaniach arbitrażowych, w tym opartych na Traktacie Karty Energetycznej (Mer- curia Energy Group Ltd. vs. Rzeczpospolita Polska). Zajmował się też negocjacjami akcesyjnymi Polski do Unii Europejskiej oraz dostosowaniem prawa polskiego do wymogów prawa Unii Europejskiej. Pracował również w Komisji Europejskiej. Autor licznych publikacji w dziedzinie energetyki.