Pierwsze plany podpisania umowy o wolnym handlu pomiędzy (wówczas nowopowstałą) Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi pojawiły się w Niemczech już w połowie lat 90-tych XX wieku. Pomysł ten po niemal dwóch dekadach ma obecnie szanse realizacji – pierwsza runda negocjacji odbyła się w lipcu br., a zakończenie procesu negocjacyjnego przewidywane jest na październik 2014 r. Niewykluczone jednak, że negocjacje w sprawie umowy o partnerstwie handlowym i inwestycyjnym (Transatlantic Trade and Investment Partnership – TTIP) przedłużą się nawet do 2015 roku. Największe znaczenie TTIP będzie miało dla Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Wielkiej Brytanii, jednak wpłynie również na polską gospodarkę. By lepiej przygotować się na pozytywne i negatywne skutki umowy należy przeanalizować jej wpływ na gospodarkę UE, ze szczególnym uwzględnieniem Polski.
Stany Zjednoczone podpisały do tej pory porozumienia o wolnym handlu z 20 krajami w ramach 14 umów: DR CAFTA – Dominikana, Gwatemala, Honduras, Kostaryka, Nikaragua, Salwador; NAFTA – Kanada i Meksyk; Australia, Bahrajn, Chile, Izrael, Jordania, Kolumbia, Korea, Maroko, Oman, Panama, Peru, Singapur. Negocjują obecnie także regionalne porozumienie z krajami Azji i Pacyfiku tzw. Trans-Pacific Partnership Agreement (TPP). Unia Europejska z kolei ma obecnie podpisane umowy o wolnym handlu m.in. z Chile, Kanadą, Koreą Płd., Meksykiem, RPA czy Singapurem.
Celami TTIP między UE a Stanami Zjednoczonymi są m.in.: liberalizacja dostępu do rynków wewnętrznych, w tym rynku usług, eliminacja ceł w handlu dwustronnym, zmniejszanie barier inwestycyjnych, obniżenie kosztów biurokratycznych i proceduralnych.
Ze względu na rozmiary gospodarek obu stron umowa między Brukselą i Waszyngtonem będzie miała jednak bezprecedensowy charakter – UE i Stany Zjednoczone w 2011 r. odpowiadały za 38,9% światowego PKB liczonego według parytetu siły nabywczej. W 2012 r. Unia Europejska obejmowała 11,8% światowego eksportu towarów, a Stany Zjednoczone 8,4% (razem ok. 20,2%). W przypadku usług (według danych szacunkowych) było to odpowiednio 18,9% i 14,1%(razem ok. 33,0%). Import towarów do UE w 2012 r. stanowił 12,3% globalnego importu, a do Stanów Zjednoczonych 12,5%(razem 24,8%), w usługach zgodnie z szacunkowymi danymi było to odpowiednio 15,6% oraz 9,9%, co razem daje 25,5%.
Stany Zjednoczone są też największym partnerem handlowym UE – w 2012 r. 14,3% obrotów handlowych UE obejmował handel ze Stanami Zjednoczonymi (na kwotę 497,6 mld EUR), pierwszym rynkiem eksportowym – 17,3% eksportu, 291,9 mld EUR (eksportowano ponad dwa razy więcej niż do znajdujących się bezpośrednio za Ameryką Chin) i trzecim po Chinach i Rosji źródłem importu – 11,5% (205,8 mld EUR). Dla Stanów Zjednoczonych Unia jest także największym partnerem handlowym – 16,1% całej wymiany handlowej, drugim po Kanadzie rynkiem eksportowym – 16,5% (207,1 mld EUR) oraz drugim po Chinach źródłem importu – 15,8% (303,1 mld EUR).
Eksport z UE do Stanów Zjednoczonych zwiększył się w latach 2004-2012 o 23,9%, a import o 29,1%. 58% transatlantyckiego eksportu UE w 2012 r. stanowiły dwie pozycje – maszyny i sprzęt transportowy (42%) oraz produkty chemiczne i pochodne (16%), za to w imporcie dominowały paliwa kopalne i produkty pochodne (30%) oraz wspomniane maszyny i sprzęt transportowy (25%).
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Umowa o wolnym handlu między UE a USA
Pierwsze plany podpisania umowy o wolnym handlu pomiędzy (wówczas nowopowstałą) Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi pojawiły się w Niemczech już w połowie lat 90-tych XX wieku. Pomysł ten po niemal dwóch dekadach ma obecnie szanse realizacji – pierwsza runda negocjacji odbyła się w lipcu br., a zakończenie procesu negocjacyjnego przewidywane jest na październik 2014 r. Niewykluczone jednak, że negocjacje w sprawie umowy o partnerstwie handlowym i inwestycyjnym (Transatlantic Trade and Investment Partnership – TTIP) przedłużą się nawet do 2015 roku. Największe znaczenie TTIP będzie miało dla Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Wielkiej Brytanii, jednak wpłynie również na polską gospodarkę. By lepiej przygotować się na pozytywne i negatywne skutki umowy należy przeanalizować jej wpływ na gospodarkę UE, ze szczególnym uwzględnieniem Polski.
Stany Zjednoczone podpisały do tej pory porozumienia o wolnym handlu z 20 krajami w ramach 14 umów: DR CAFTA – Dominikana, Gwatemala, Honduras, Kostaryka, Nikaragua, Salwador; NAFTA – Kanada i Meksyk; Australia, Bahrajn, Chile, Izrael, Jordania, Kolumbia, Korea, Maroko, Oman, Panama, Peru, Singapur. Negocjują obecnie także regionalne porozumienie z krajami Azji i Pacyfiku tzw. Trans-Pacific Partnership Agreement (TPP). Unia Europejska z kolei ma obecnie podpisane umowy o wolnym handlu m.in. z Chile, Kanadą, Koreą Płd., Meksykiem, RPA czy Singapurem.
Celami TTIP między UE a Stanami Zjednoczonymi są m.in.: liberalizacja dostępu do rynków wewnętrznych, w tym rynku usług, eliminacja ceł w handlu dwustronnym, zmniejszanie barier inwestycyjnych, obniżenie kosztów biurokratycznych i proceduralnych.
Ze względu na rozmiary gospodarek obu stron umowa między Brukselą i Waszyngtonem będzie miała jednak bezprecedensowy charakter – UE i Stany Zjednoczone w 2011 r. odpowiadały za 38,9% światowego PKB liczonego według parytetu siły nabywczej. W 2012 r. Unia Europejska obejmowała 11,8% światowego eksportu towarów, a Stany Zjednoczone 8,4% (razem ok. 20,2%). W przypadku usług (według danych szacunkowych) było to odpowiednio 18,9% i 14,1%(razem ok. 33,0%). Import towarów do UE w 2012 r. stanowił 12,3% globalnego importu, a do Stanów Zjednoczonych 12,5%(razem 24,8%), w usługach zgodnie z szacunkowymi danymi było to odpowiednio 15,6% oraz 9,9%, co razem daje 25,5%.
Stany Zjednoczone są też największym partnerem handlowym UE – w 2012 r. 14,3% obrotów handlowych UE obejmował handel ze Stanami Zjednoczonymi (na kwotę 497,6 mld EUR), pierwszym rynkiem eksportowym – 17,3% eksportu, 291,9 mld EUR (eksportowano ponad dwa razy więcej niż do znajdujących się bezpośrednio za Ameryką Chin) i trzecim po Chinach i Rosji źródłem importu – 11,5% (205,8 mld EUR). Dla Stanów Zjednoczonych Unia jest także największym partnerem handlowym – 16,1% całej wymiany handlowej, drugim po Kanadzie rynkiem eksportowym – 16,5% (207,1 mld EUR) oraz drugim po Chinach źródłem importu – 15,8% (303,1 mld EUR).
Eksport z UE do Stanów Zjednoczonych zwiększył się w latach 2004-2012 o 23,9%, a import o 29,1%. 58% transatlantyckiego eksportu UE w 2012 r. stanowiły dwie pozycje – maszyny i sprzęt transportowy (42%) oraz produkty chemiczne i pochodne (16%), za to w imporcie dominowały paliwa kopalne i produkty pochodne (30%) oraz wspomniane maszyny i sprzęt transportowy (25%).
Autor
Mateusz Kędzierski
Były ekspert w obszarze Energetyka