Tomasz Chmal z Instytutu Sobieskiego komentuje wyniki wydobycia gazu ziemnego przedstawione przez Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. Wydobycie gazu ziemnego w czwartym kwartale 2013 roku wzrosło do 1,2 mld m sześc., w porównaniu 1,1 mld m sześc w analogicznym kwartale 2012 roku.
– Zwiększanie wydobycia krajowego jest jak najbardziej racjonalne. Polski gaz jest tańszy od rosyjskiego, dlatego nasze zasoby należy eksploatować na jak największą skalę. Waldemar Pawlak (b. premier, wiceminister i minister gospodarki) powiedział kiedyś, że koszt wydobycia naszego gazu ziemnego to około $100/1000 m3. Tymczasem za surowiec z Rosji płacimy około cztery razy tyle – ocenia rozmówca BiznesAlert.pl. – Nie ma już klauzuli o reeksporcie, więc gaz z umowy jamalskiej możemy komuś sprzedać. Ona uwzględnia także pewną elastyczność. Inna kwestia jest czy znajdziemy chętnych po takiej cenie. Nie musimy odbierać 100 procent a około 85 procent.
– Dlatego zwiększenie wydobycia w kraju dałoby efekt mnożnikowy w postaci miejsc pracy. Natomiast z ostatnich wyników PGNiG nie można snuć prognoz o niezależności od importu z Rosji. To nie są wielkie wolumeny. Poza tym geologia jest bezlitosna. Przy dzisiejszej wiedzy nie da się wycisnąć spod naszej ziemi ogromnych ilości surowca. To kwestia przyszłości I dalszych inwestycji – podkreśla Chmal.
– Kierunek jest jednak jak najbardziej zasadny szczególnie w kontekście uwolnienia cen gazu dla odbiorców przemysłowych przez regulatora – kończy nasz rozmówca.
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Powinniśmy wydobywać jak najwięcej polskiego gazu ziemnego
Tomasz Chmal z Instytutu Sobieskiego komentuje wyniki wydobycia gazu ziemnego przedstawione przez Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. Wydobycie gazu ziemnego w czwartym kwartale 2013 roku wzrosło do 1,2 mld m sześc., w porównaniu 1,1 mld m sześc w analogicznym kwartale 2012 roku.
– Zwiększanie wydobycia krajowego jest jak najbardziej racjonalne. Polski gaz jest tańszy od rosyjskiego, dlatego nasze zasoby należy eksploatować na jak największą skalę. Waldemar Pawlak (b. premier, wiceminister i minister gospodarki) powiedział kiedyś, że koszt wydobycia naszego gazu ziemnego to około $100/1000 m3. Tymczasem za surowiec z Rosji płacimy około cztery razy tyle – ocenia rozmówca BiznesAlert.pl. – Nie ma już klauzuli o reeksporcie, więc gaz z umowy jamalskiej możemy komuś sprzedać. Ona uwzględnia także pewną elastyczność. Inna kwestia jest czy znajdziemy chętnych po takiej cenie. Nie musimy odbierać 100 procent a około 85 procent.
– Dlatego zwiększenie wydobycia w kraju dałoby efekt mnożnikowy w postaci miejsc pracy. Natomiast z ostatnich wyników PGNiG nie można snuć prognoz o niezależności od importu z Rosji. To nie są wielkie wolumeny. Poza tym geologia jest bezlitosna. Przy dzisiejszej wiedzy nie da się wycisnąć spod naszej ziemi ogromnych ilości surowca. To kwestia przyszłości I dalszych inwestycji – podkreśla Chmal.
– Kierunek jest jednak jak najbardziej zasadny szczególnie w kontekście uwolnienia cen gazu dla odbiorców przemysłowych przez regulatora – kończy nasz rozmówca.
Źródło: Biznes Alert. Czytaj dalej…
Autor
Tomasz Chmal
Były ekspert w dziedzinie Energetyka