Odwołanie Grażyny Piotrowskiej-Oliwy ze stanowiska prezesa PGNiG, to zdaniem Pawła Nierady, eksperta Instytutu Sobieskiego, skutek braku spójnej polityki rządów wobec sektora gazowego i, szerzej, energetycznego w Polsce.
– Premier zapowiedział, że wyciągnie konsekwencje personalne na szczeblu korporacyjnym i ministerialnym w związku z podpisanym z Gazpromem memorandum i tak się stało. Trudno komentować tę decyzję, bo tak naprawdę nieliczni wiedzą, kto, kogo i o czym informował lub nie informował w sprawie memorandum o budowie II nitki gazociągu jamalskiego – stwierdził ekspert Instytutu Sobieskiego.
– W każdym bądź razie to co się stało jest konsekwencją ogromnego bałaganu jaki panuje w całym sektorze energetycznym, nie tylko w gazowym. W sprawie memorandum z Rosjanami wszystkie te problemy skupiły się jak w soczewce. Od ponad dekady brak konkretnej, spójnej wizji tego jak ma wyglądać polski sektor energetyczny i kto za niego odpowiada – ocenił Paweł Nierada w rozmowie z wnp.pl.
– Kompetencje dzielą obecnie Minister Skarbu Państwa i Minister Gospodarki. Nie mają oni bezpośredniego wpływu na to, co robi spółka EuRoPol Gaz, która podpisała memorandum. Prezesowi EuRoPol Gazu premier może co najwyżej powiedzieć, że źle postąpił. Faktycznej kontroli nad tą spółką nie ma też PGNiG, które posiada 48 proc. jej akcji. Zdecydowano zatem, że to minister skarbu i prezes PGNiG poniosą konsekwencje – dodał.
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Mamy efekty bałaganu w sektorze energetycznym
Odwołanie Grażyny Piotrowskiej-Oliwy ze stanowiska prezesa PGNiG, to zdaniem Pawła Nierady, eksperta Instytutu Sobieskiego, skutek braku spójnej polityki rządów wobec sektora gazowego i, szerzej, energetycznego w Polsce.
– Premier zapowiedział, że wyciągnie konsekwencje personalne na szczeblu korporacyjnym i ministerialnym w związku z podpisanym z Gazpromem memorandum i tak się stało. Trudno komentować tę decyzję, bo tak naprawdę nieliczni wiedzą, kto, kogo i o czym informował lub nie informował w sprawie memorandum o budowie II nitki gazociągu jamalskiego – stwierdził ekspert Instytutu Sobieskiego.
– W każdym bądź razie to co się stało jest konsekwencją ogromnego bałaganu jaki panuje w całym sektorze energetycznym, nie tylko w gazowym. W sprawie memorandum z Rosjanami wszystkie te problemy skupiły się jak w soczewce. Od ponad dekady brak konkretnej, spójnej wizji tego jak ma wyglądać polski sektor energetyczny i kto za niego odpowiada – ocenił Paweł Nierada w rozmowie z wnp.pl.
– Kompetencje dzielą obecnie Minister Skarbu Państwa i Minister Gospodarki. Nie mają oni bezpośredniego wpływu na to, co robi spółka EuRoPol Gaz, która podpisała memorandum. Prezesowi EuRoPol Gazu premier może co najwyżej powiedzieć, że źle postąpił. Faktycznej kontroli nad tą spółką nie ma też PGNiG, które posiada 48 proc. jej akcji. Zdecydowano zatem, że to minister skarbu i prezes PGNiG poniosą konsekwencje – dodał.
Źródło: WNP. Czytaj dalej…
Autor
Paweł Nierada
Były ekspert w dziedzinie Energetyka